…wobec tego żeś kawalerem, to możesz robić, co chcesz

Przed takim pytaniem Władysław Zamoyski postawił swoją matkę, Jadwigę, wyjaśniając: „Mamo, dziś Zakopane ma być sprzedane na licytacji. Objechałem całą okolicę, by kogoś znaleźć, co by to chciał kupić, i nikt nie chce, bo każdy mówi, że z tych kamieni żadnego nie będzie dochodu, (…) a gdybym ja miał stanąć do licytacji, to bym musiał zahipotekować calusieńki majątek kórnicki… czy ja mam prawo tak zrobić?”. Jadwiga odparła niejednoznacznie: „Gdybyś miał żonę i dzieci, nie wiem, co bym odpowiedziała; ale wobec tego żeś kawalerem, to możesz robić, co chcesz”. Decyzja należała do Władysława.

Władysław Zamoyski z dwoma towarzyszami na Kalatówkach, ok. 1913 r.

Dokumenty dotyczące procesu o Morskie Oko, pocz. XX w.

Najstarszy syn Jadwigi – idąc wzorem swej matki oraz ojca – angażował się w działalność patriotyczną i społeczną. Inicjatywą, która zdeterminowała jego życie oraz istotnie wpłynęła na polską historię i geografię, było zakupienie Zakopanego i okolic w dniu 9 maja 1889 roku. Hrabia uratował te tereny przed zagładą ekologiczną, a także doprowadził do stworzenia tu swoistej enklawy kultury polskiej pod zaborami.

Równocześnie przez wiele lat patronował kosztownemu procesowi o tereny Morskiego Oka. W dużej mierze właśnie dzięki zaangażowaniu Zamoyskich międzynarodowy trybunał uznał polskie roszczenia. Rozstrzygnięcia, które zapadły w 1902 roku w Grazu wciąż pozostają aktualne. To za sprawą Władysława juniora i Jadwigi możemy się dziś cieszyć dostępem do Morskiego Oka i innych tatrzańskich stawów, a za najwyższy polski szczyt mieć Rysy.